Wpadł do rowu i uciekł

10 września dyżurny zamojskiej policji odebrał informację o porzuconym w rowie samochodzie marki BMW. Zgłaszająca poinformowała, że kierujący pojazdem wypadł z jezdni na zakręcie, dachował, a następnie manewr zakończył poza drogą. Po wszystkim wysiadł z auta i oddalił się z miejsca zdarzenia. Przybyły na miejsce patrol policji ustalił właściciela samochodu. Policjanci udali się pod adres zamieszkania i odnaleźli na posesji człowieka chowającego się za jednym z budynków. 25-latek próbował uciekać, jednak szybko został zatrzymany. Przewieziono go do komendy, gdzie przeprowadzono badanie trzeźwości. Okazało się, że kierowca BMW miał ponad promil alkoholu we krwi. Usłyszał już zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i osadzony został w policyjnym areszcie. Okazuje się także, że to nie pierwsza przewina 25-latka. Był już karany za prowadzenie pojazdu po alkoholu, a sąd odebrał mu prawo jazdy na okres kilku lat. Zakaz przestał obowiązywać kilka dni temu. Obecnie grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.